super-star

Wlasnie przed chwila zadzwonila do mnie moja najlepsza pasiapsiola... Jeju jak ja sie za nia stesknilam. Tak dlugo jej nie widzialam, od polowy lipca. Rozmawialysmy o wszystkim i jak zawsze okazalo sie ze mamy bardzo podobne problemy. WAZNE CZY NIE WAZNE, WAZNE ZE MY MAMY JAZDE!!! Rozmawialysmy tesh troche na temat szkoly, ech... Po prostu nie dalo sie od tego uciec. Przejmiemy cos z egzystencji kuny lesnej... :))) To nam powinno wyjsc na lepsze... - pozdroofffka i cmokasy **super_star**

Zaraz jush chyba pojde spac, bo mi sie straaaaaaaaaasznie oczka kleja i musze sobie powieki paluchami podtrzymywac. Wykapalam sie, umylam, przebralam sie w pizamke i chyba razem z woda te smutki ze mnie zeszly. Tak, stwierdzilam ze nie bede sie niczym przejmowac, a przede wszystkim facetami. Natepne moje glebokie postanowienie, ktore napewno wprowadze w czyn hehe... :))) Bede miala w nosie wszystko, nawet chemika jak za pare dni mi wstawi z wielka satysfakcja pale i poczuje sie przy tym taki hopless. A w dupe z nim!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Nie bedzie mi zycia zatruwal. Nie pozwole na to. A jesli mnie ktos tak naparwde, ale to jush na maksa wkur... wyprowadzi z rownowagi to mu strzele prosto w ryj'ek YEAH!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! A w dupe ide spac... jush mnie paluszki bola i od trzymania i od stukania - dobranoc, sweet dreams. Jestescie kofffani, wszyscy bez wyjatku. I dziekuje za komentarze, nieliczne ale dziekuje bardzo bardzo z calego serducha bo mi milo ze ktos np. zainteresowal sie tym jaka pizze powinnam zjesc, chociaz mnie kompletnie nie zna:))) - pozdroofffka i caluski **super_star**

Jak ja lubilam to uczucie kiedy lezalam w namiocie bylo mi zimno, nieprzyjemnie. Nie mialam z nikim ochoty rozmawiac. Wtedy on przychodzil, kladl sie obok mnie, obejmowal mnie ja sie wtedy do niego obracalam i patrzylismy sobie w oczy, pozniej sie calowalismy. Chcialam zeby te chwile trwaly wiecznosc, bylo mi cieplo, przytulnie i bezpiecznie. Moze jeszcze zadzwoni... **super_star**  A moze ja powinnam zadzwonic, moze on liczy na moj telefon??? A moze juz w ogole zapomnial...

Wlasnie przed chwila zadzwonila do mnie Zuzia. Na poczatku sie ucieszylam, bo zylam w przkonaniu ze on zawsze ma racje, wiec bedzie mogla mi doradzic w niektorych sprafffkach i w ogole. Tak sobie z nia gadalam. Pytala sie co u mnie, to powiedzialam ze Piotrek nie daje znaku zycia, ze chyba o mnie zapomnial, a mielismy sie umowic do kina po jego przyjezdzie. Ona na to ze on mnie od poczatku nie traktowal powaznie, ze to tylko taki podrywacz, wykorzystal mnie (na szczescie nie do konca :)  ), zbajerowal tym ze jest przystojny i taki lubiany, a ja sie na to zlapalam jak rybka na kawalek chlebka... I co ja mam teraz o tym wszystkim mysliec, co z moim przekonaniem???????????? - caluski, smutna **super_star**

SOBOTA, JAK CO TYDZIEN BYLA DLA GLADKIEGO DNIEM WOLNYM OD WSZYSTKICH ZAMARTWIEN I ROZMYSLAN. OKOLO 12 BYL JESZCZE W STANIE GLEBOKIEGO SNU DELEKTUJAC SIE WIZJA NOWYCH, WSPANIALYCH DRESOW W KOLORZE BLEKITU, PRZEPASANYCH Z OBU STRON OLBRZYMIMI ZAMKAMI BLYSKAWICZNYMI. OBUDZIL SIE USIADL W WYRKU, PO CZYM ZMIENIL DRESY NOCNE, NA NOWE SWIERZUTKIE DRESIKI Z NAPISEM NIKE, KTORYCH UZYWAL DO WYPADOW NA MIASTO. ZABRAL TEZ DRESY NA WICZOR ZWANE DYSKOTEKOWYMI, BO GLUPIO BY BYLO PRZECIEZ CHODZIC CALY DZIEN W TYM SAMYM. DRESY DYSKOTEKOWE MIALY NAJWIECEJ ZNACZKOW ADIDAS I NIKE, A BAJERANCKIE ODBLASKOWE GADZETY DAWALY KAZDEMU CYNKOWSKA WIDOCZNOSC NA IMPREZIE. ZALORZYL SPODNIE, ZAPIAL GUZIKI, DOKLEIL CZWARTY PASEK KTORY CZESTO ODPADAL. -KURNA, TEJ- POMYSLAL I UDAL SIE DO TOALETY NA CODZIENNA KONTROLE DLUGOSCI WLOSOW. TAM CHWYCIL SUBMIARKE I ZACZAL MIERZYC. KOLO UCHA 1.2 MM, Z TYLU 1.4 MM, A Z PRZODU 2.5 MM -TO NIEDOPUSZCZALNE, TEJ- WRZASNAL. OTWORZYL SZAFKE NA SCIANIE I WYCIAGNAL Z NIEJ ELEKTRYCZNE NOZYCE DO STRZYZENIA OWIEC. W MIESZKANIU ROZLEGL SIE PRZEJMUJACY WARKOT PRACUJACEGO OREZA. PO PONOWNYM MIERZENIU, WSZYSTKO BYLO JUZ W PORZADKU. JEGO GLOWA SWIECILA IDEALNA FRYZURA, A WYSEPKA NA SRODKU JAK ZWYKLA PRZPRAWIALA PANIENKI O SZYBSZE BICIE SERCA. DOCHODZILA JUZ 13, A TO ZNAK ZE NALEZY SIE UDAC NA SILOWNIE. W DRODZE DO TEGO PRZYBYTKU INTELEKTUALNYCH ROZKOSZY GLADKI KUPIL SOBIE DWIE SKRZYNKI PEPSI, BEDACEJ JEGO CODZIENNYM SNIADANIEM ORAZ NOWE BATERIE DO WALKMANA. STARE W PRZYPLYWIE WERWY TWORCZEJ POTRAKTOWAL ZESZLEGO WIECZORA BEJZBOLEM. PODOBNIE JAK I JAKIEGOS GOSCIA STOJACEGO ZA ROGIEM ALE TO BYLO MNIEJ WAZNE. WSZEDLWSZY DO SILOWNI GLADKI UDAL SIE OD RAZU DO SZATNI. TAM PRZEBRAL SIE W DRESY TRENINGOWE Z SZEROKIMI REKAWAMI I NOGAWKAMI ABY MIESNIE MIALY GDZIE SIE ROZWIJAC. PO CHWILI BYL JUZ NA SALI, ROZEJRZAL SIE DOOKOLA I ZOBACZYL JAKA ZNAJOMA TWARZ -GRABA WIECHU, TEJ- TU TRZEBA NDMIENIC ZE GLADKI ZAWSZE PODZIWIAL WIECHA, BYL ON WLASCICIELEM NAJBARDZIEJ CYNKOWSKIECH BUTOW W CALYM MIESCIE, PODOBNO WARTYCH TYLE CO PIEC MLUCHOW, A TAKZE WYPASIASTYCH SPODNI Z FOSFORYZUJACYMI PASKAMI... CDN.