sie 27 2002

:)))


Komentarze: 4

No i mam za soba nastepny dzionek. Niestety. Jeszcze troche i do szkoly. Kompletnie sobie tego nie wyobrazam. Teraz wstaje o 12, 13, a niedlugo bede musiala o 6 hehe :))) Jush sie ciesze... Najbardziej to mnie wkurwia ta monotonia. Kazdy dzien wyglada tak samo, tylko inne lekcje. Dojezdzam do szkoly, gramole sie 4 klatki schodowe do gory. Po tym dystansie brakuje mi tchu... :))) Ostatkiem sil wchodze do klasy i laduje na mojej lawce, rzucam plecak. Uroczyscie witam sie z wszystkimi, wiem co kazdy w tym momencie powie. Siadam sobie na parapecie razem z reszta. W momencie kiedy gada mi sie najlepiej ktos mnie gdzies wyciaga, np. po herbatke. Turlamy sie tym korytarzem do wodopoju. Tam odkrecamy kranik i lejemy ile sie zmiesci. Wracamy do klasy, pijemy lyczek, wywalamy do kosza. W tym momencie dzwonek. Trza wyjac zeszyty, 10 minut szukam tego wlasciwego. Potem zastanawiam sie od kogo by tu wyrzmudzic jakies pisadelko... Tak, kazdy ranek tak wyglada. Po jakims czasie chyba mozna miec dosc??? - **super_star**

**super_star** : :
31 sierpnia 2002, 20:33
Wielkie thanxy karoteczko. Ze wstawaniem bedzie, problemik i sie zastanawiam czy czasem nie najwiekszy... :))) Powodzenia w lo - pozdroofffka, musze zajrzec na twojego blogaska :)
31 sierpnia 2002, 20:31
CelQa zgadzam sie z toba w 100%, czterdziesci tygodni... tfu!!! lece do lazienki bo zaraz zwroce sniadanko - 3maj sie cieplutko, odwiedzam twojego bloga :)))
karotka
27 sierpnia 2002, 22:46
zgadzam sie z toba, co prawda ja teraz zmieniam skzole na lo, wiec cosik nowego, ale tez sie znudiz po jakims czasie, a to wstawanie eh bedzie ciezko:) ps. zarazbiscie piszeszz:) podoba mi sie twoj styl
27 sierpnia 2002, 22:39
Echh mnie dokladnie przeraza to samo. Juz nie sama szkola. Szkola szkola... ale ta monotonia... we wtorek o 10 doklasnie wiesz co bedziesz robila o tej samej porze za tydzien.... bedziesz znów w tej sali siedziala i słuchala tego samego nudnego profesora i tak przez prawie 40 tygodni, az do nastepnych wakacji ! Dol !

Dodaj komentarz