sie 26 2002

ALE DOL... :(((


Komentarze: 2

Wlasnie przed chwila zadzwonila do mnie Zuzia. Na poczatku sie ucieszylam, bo zylam w przkonaniu ze on zawsze ma racje, wiec bedzie mogla mi doradzic w niektorych sprafffkach i w ogole. Tak sobie z nia gadalam. Pytala sie co u mnie, to powiedzialam ze Piotrek nie daje znaku zycia, ze chyba o mnie zapomnial, a mielismy sie umowic do kina po jego przyjezdzie. Ona na to ze on mnie od poczatku nie traktowal powaznie, ze to tylko taki podrywacz, wykorzystal mnie (na szczescie nie do konca :)  ), zbajerowal tym ze jest przystojny i taki lubiany, a ja sie na to zlapalam jak rybka na kawalek chlebka... I co ja mam teraz o tym wszystkim mysliec, co z moim przekonaniem???????????? - caluski, smutna **super_star**

**super_star** : :
26 sierpnia 2002, 20:21
dzieki celqa, chyba rzeczywiscie masz racje :))) - buziaczki i pozdroofffka
26 sierpnia 2002, 19:48
Nie martw sie super... Faceci juz tacy sa, chłopak wyrośnie z tego, albo przejdzie mu jak jakas dziewczyna tez go w jajo zrobi :) Głowa do góry ! :)

Dodaj komentarz